środa, 19 sierpnia 2009

Prezent

Oprócz tego,
że moja Saruśka wróciła z obozu "przetrwania", Melcia ponownie uczęszcza do przedszkola w dodatku z uśmiechem na twarzy, kocie mi się tłukło z innymi kocimi rozbójnikami i wylądowało u weterynarza, to chciałam się pochwalić ......

otrzymałam wspaniały prezent :-))

oto on, a raczej ona








a oto mój kochany zwierzyniec



tutaj Kiaruśka zdenerwowała się na psa

waleczny Synuś

i na razie to tyle :-)

10 komentarzy:

Anna pisze...

świetne kociaki... choć ja miłośniczką psów jestem, a zwłaszcza jednego :)))
klatka - świecznik przepiękna :)) fajnie jest dostawać takie prezenty :))
pozdrawiam serdecznie :)))

Magda pisze...

Przesliczna ta swieczniko-klatka:).

Violetka pisze...

Oj cudna ta klatka!!! NIe mogę się napatrzeć!!! Też chcę taką :) :p
Pozdrawiam serdcznie!!!!

Marysia pisze...

Oj, tez chetnie bym sie stala posiadaczka takiej klatki-swiecznika.

Ori pisze...

Biała kotka bardzo jest podobna do mojej Bianki, prawdopodobnie także z temperamentu:-) Czarnuszek wygląda znacznie łagodniej. A klatka prześliczna!

bossanova pisze...

Prześliczna klateczka!

memulka pisze...

:-)

Ori pisze...

Co u Ciebie tak ładnie gra?

memulka pisze...

Ori - to jest LENKA :-))

Ori pisze...

Dzięki, nie znałam jej, a szkoda!