
Aktualnie się urlopuję, co prawda pogoda w kratkę z rana upał za chwilkę ulewa, a po obiedzie z powrotem żar z nieba i ponownie ulewa z piorunami .
Próbujemy dziewczynkom zapewnić jakieś atrakcje, w sobotę zorganizowaliśmy spacer po Bydgoszczy, mieszkamy tu od urodzenia, ale są zakątki, w których od bardzo dawna nie byliśmy.
Spacer po Starówce i Wenecji zakończyliśmy "rejsem" po Brdzie.









6 komentarzy:
Lubię oglądać miasta widziane oczami ich mieszkańców .Zawsze można na dane miasto spojrzeć z innej perspektywy. Po fotkach widać ,że wycieczka była fajna . Spodobało mi się zdjęcie z łabędziami ,jak równiutko się ustawiły.
Pozdrawiam.
Witaj Ito, to fakt łabędzie płynęły "gęsiego", a nasza Bydgoszcz jest coraz piękniejsza, nareszcie wykończona Opera Nova, pięknie zagospodarowana Wyspa Młyńska, cała Wenecja, aż chce się tam spacerować
pozdrawiam
śliczne zdjęcia. Bydgoszcz coraz ładniejsza bardzo się rozwija :)
To prawda! Bydgoszcz pięknieje...oby tak dalej :) A ja jutro z K. i Mimi jedziemy do zoo w Myślęcinku..też pokażę fotki zapewne :)
Violetko życzę udanego wypadu
pozdrawiam
Ciekawy pomysł ze zwiedzaniem nieznanych zakątków swojego miasta :) Dla mnie jeszcze jest wiele takich zakątków w Płocku, bo mieszkam tu niecały rok. Dobrą okazją są odwiedziny gości. Ostatnio z moimi gośćmi miałam np okazję usłyszeć 1.raz płocki hejnał :)
Prześlij komentarz